Tatry to jedno z piękniejszych miejsc, jakie mamy na mapie naszego kraju. Nie znam osobiście żadnej osoby, której by się nie podobały i która by się nie czuła w nich wyjątkowo. Wraz z kilkoma osobami z mojej małej miejscowości, organizujemy sobie raz na czas wypad w te piękne góry. Nie chcę się chwalić, ale wchodząc na te góry od ponad 13 lat mamy już jakieś doświadczenie. Nasz sprzęt wygląda bardzo profesjonalnie i zostaliśmy nawet ostatnio pomyleni ze zdobywcami szczytów, czyli profesjonalnymi wspinaczami. Na początku chcieliśmy zażartować i udać, że nimi jesteśmy, ale nie chcieliśmy oszukiwać przypadkowych turystów.
W naszym sportowym trybie życia staramy się traktować poważnie kilka kwestii i postaram się krótko opisać część z nich. Przede wszystkim najważniejsze jest nawadnianie się, które w naszym wieku jest już mocno ważne i nie można tej sprawy bagatelizować. Nie każdy to wie, ale podczas ponad pięciogodzinnej wspinaczki na rysy organizm jest w stanie wypocić nawet 4 litry wody. Nieznajomość swojego ciała i tego, jak działa cała fizjologia, może doprowadzić do bardzo poważnego odwodnienia i nawet utraty przytomności. Osoby posiadające doświadczenie i zawodowy sprzęt doskonale o tym wiedzą, dlatego też co kilka minut robimy sobie przerwy i każdy sprawdza, czy wszyscy czują się dobrze.
Jesteśmy wszyscy jedną wielką rodziną i wspinaczka, oraz mnóstwo adrenaliny, bardzo nas do siebie zbliżyły. Czasem latem, gdy nie widzimy się przez kilka miesięcy żartujemy sobie, że nie możemy się już doczekać do zimy i że będzie chyba trzeba zdobyć jakiś szczyt latem. Oczywiście wtedy musielibyśmy jechać w dalekie rejony Rosji, lub inne chłodne zakamarki naszej pięknej matki ziemi. Oczywiście latem nasza grupa widuje się równie często jak zimą, ale mamy zupełnie inne rozrywki. Grupa szalonych ludzi z pasją nie mogła by sobie pozwolić na to, by mieć kilka miesięcy zastoju. Dlatego też naszym najciekawszym zajęciem jest wybieranie się na ryby.
Wszyscy posiadamy na całe szczęście bardzo wyrozumiałe żony, które za czasów, gdy nie posiadaliśmy jeszcze małych dzieci, jeździły na wszelkie eskapady z nami. Teraz gdy większość ekipy posiada już chociaż jednego potomka, staramy się o to, by dziewczyny spotykały się z dziećmi we własnym gronie, a my w tym czasie jedziemy sobie na ryby i zabijamy wspólnie czas. Uważam, że mam najlepszych znajomych na świecie i wspólna pasja i miłość do gór sprawiły, że możemy się cieszyć sobą na wzajem. Nasze żony w tym czasie przebywają ze sobą i jesteśmy pewni, że są w bezpiecznych rękach.
Wracając do nawodnienia organizmu, o którym zacząłem pisać wyżej, to woda gazowana a odchudzanie jest bardzo częstym tematem, który poruszamy na wspólnych wypadach. Uważamy bowiem, co jest z resztą poparte wieloma badaniami, że najlepsza dla naszego zdrowia jest niegazowana woda źródlana. Mamy jej w Polsce naprawdę dużo i nasz kraj słynie ze źródeł, które ą czyste i można z nich pić wodę w samych uzdrowiskach. Wraz z rodziną lubimy czasem wybrać się do Krynicy zdroju. Miejsce to oferuje picie wody prosto ze źródła i kilka innych ciekawych atrakcji. Jest tam też bardzo czyste powietrze i piękne krajobrazy, dzięki którym można wypocząć i złapać dużo świeżości.
Podsumowując więc trzeba powiedzieć jasno, że to nie woda jest w pełni odpowiedzialna za stan naszego zdrowia, ale ogólna dieta i to jak prowadzimy nasz organizm. Oczywiście spożywanie 3 litrów wody w przypadku mężczyzn, oraz dwóch dziennie w przypadku kobiet, jest bardzo ważne i powinniśmy o tym pamiętać i mocno tego przestrzegać. Najważniejsze jest jednak, by zdrowo się odżywiać i tak ja ja z naszą grupą – uprawiać dużo sportu. Jest on bowiem dla nas najważniejszy i każda osoba, która zawodowo biega, kopie piłkę, pływa, czy gra w tenisie, może powiedzieć to samo. Sport pozwala też znaleźć czas dla siebie i przemyśleć kilka ważnych spraw, na które czasem po prostu nie mamy czasu. Wracamy bowiem z pracy i zajmujemy się dziećmi i rodziną, a na relaks i czas dla siebie nie umiemy znaleźć czasu.
