Zmienianie swojej sylwetki oraz praca nad formą fizyczną jest coraz częściej poruszanym tematem. Dotyczy on nie tylko zapalonych sportowców, chcących budować imponujące mięśnie. W dużej mierze budzi on zainteresowanie kobiet, które pragną schudnąć. Często na różnego rodzaju forach internetowych czy facebookowych grupach pojawiają się pytania związane z tematami takimi jak „odchudzanie nóg”, użytkowniczki pytają, co mają zrobić, aby schudnąć z konkretnej partii ciała.
Być może ta odpowiedź niektórych zaskoczy, ale nie da się schudnąć z nóg, tak samo jak nie da się schudnąć z brzucha ani z bioder. Można po prostu schudnąć. O co chodzi? Nasze ciało ma pewien procent tkanki tłuszczowej, który utrzymuje. Teoretycznie jest on równomierny, jednak w praktyce często u mężczyzn sporo tłuszczu gromadzi się na dole brzucha, a u kobiet na udach. Nie możemy jednak schudnąć tylko z tej partii ciała, z powodu której jesteśmy najbardziej niezadowoleni. Możemy za to za pomocą odpowiedniej diety i ćwiczeń chudnąć równomiernie z całego ciała, w tym z tych części, na których nam szczególnie zależy.
Skoro chudniemy z całego ciała, a nie z wybranej partii, to dlaczego tak ciężko jest spalić oporny tłuszcz na nogach? Na nieszczęście wielu osób, kiedy zaczynamy tracić na wadze, nie dzieje się to równomiernie. Zazwyczaj chudniemy od góry ciała do dołu, można zauważyć, że osoby które od niedawna się odchudzają, mają ładniejszą i bardziej symetryczną twarz, mają nieco zgrabniejsze ramiona, jednak nadal nadal widać, że mają nadwagę. Organizm dąży do wyrównania poziomu tłuszczu w sobie, jednak mimo wszystko cały proces zaczyna się od góry ciała.
Poza tym warto wspomnieć, że niektóre osoby mają zwyczajnie kompleksy na punkcie swojej figury, która jest taka a nie inna niezupełnie z ich winy. Są kobiety, które nie przykładają uwagi do tego, co jedzą, a mają bardzo ładne i szczupłe nogi. Tymczasem inne, mimo że ogólnie są raczej szczupłej budowy, to uda mają dosyć spore, z dużą ilością tłuszczu. Takie panie najprawdopodobniej nigdy nie będą miały tak szczupłych nóg jak niektóre ich koleżanki, ale nie znaczy to, że muszą wyglądać gorzej. Warto, żeby takie dziewczyny zapisały się na siłownię lub ćwiczyły w domu, jednocześnie racjonalnie się odżywiając. Jakąś część tłuszczu najprawdopodobniej uda się spalić, a dzięki ćwiczeniom takim jak przysiady czy wykroki, nogi staną się bardziej jędrne i kształtne, podobnie jak pośladki. Dzięki temu kobieta z dosyć sporymi nogami może wyglądać znacznie lepiej niż jej szczuplejsza koleżanka, gdyż jej uda i łydki będą lekko umięśnione i nie będą „latać” na boki przy chodzeniu czy bieganiu.
Ćwiczenia są więc bardzo przydatne w celu poprawy wyglądu dolnych partii ciała. Natomiast jeśli zależy nam konkretnie na schudnięciu, to musimy zrobić to z całym ciałem. Panuje tu uniwersalna zasada, mówiąca że musimy jeść nieco mniej kalorii, niż potrzebuje nasz organizm. Wtedy brakującą energię ciało pozyska spalając tkankę tłuszczową. Nasze zapotrzebowanie kaloryczne zależy od wielu czynników, takich jak wzrost, waga, poziom aktywności fizycznej, wiek, rodzaj wykonywanej pracy. Orientacyjne zapotrzebowanie kaloryczne możemy wyliczyć za pomocą wielu darmowych wzorów i kalkulatorów w internecie. Jeżeli nie chcemy jeść mniej, a spożywamy nieco zbyt wiele kalorii, aby chudnąć, możemy zamienić produkty, których używamy, na te bardziej sycące i mniej kaloryczne. Możemy również dorzucić do planu dnia aktywność fizyczną, która spali sporo kalorii. Basen, jazda na rowerze czy rolkach, bieganie, siłownia – te formy ruchu sprawdzą się rewelacyjnie.
Jak więc widać, nie da się schudnąć tylko z nóg, natomiast można schudnąć m.in. z nich, dzięki racjonalnemu podejściu do odchudzania. Dorzucając do tego (lub stosując zamiennie, jeśli jesteśmy już szczupłe) ćwiczenia siłowe na nogi na siłowni lub w domu (przysiady,wykroki, wymachy) sprawimy, że nasze nogi będą lekko umięśnione, a skóra bardziej jędrna. Taki efekt spodoba się każdemu, sprawiając, że nawet koleżanki z genetycznie bardzo szczupłymi nogami mogą poczuć się zazdrosne.
